Większość z nas zapewne kojarzy już rożne formy terapii dziecka przy udziale terapeuty i wybranego zwierzęcia. Może to być pies, kot, papuga, koń, delfin, mysz, alpaka i wiele innych. Jednak czy dziecku nie wymagającemu terapii, pies również może pomóc? Jestem w stu procentach przekonana, że tak. Podążając za książką „Dogoterapia”,  „Pies jest naturalnym elementem rodziny ludzkiej”. Nie jest on oczywiście arbitralnym elementem ów rodziny, jednak ze względu na odległość początków takiego połączenia (od około 30 tys. lat temu), można określić psa jako podstawowego towarzysza człowieka z królestwa zwierząt. Tendencję, do łączenia się ludzi z psami, widać również teraz. Większość rodzin posiada swojego czworonożnego pupila, określanego mianem członka rodziny. Jednak co daje dziecku, a także rodzinie obecność psa? Jak się okazuje, pies jako towarzysz może:

  •  obniżać stres
  •  pomóc w przepracowaniu trudnych sytuacji, wywołujących duże pobudzenie emocjonalne
  •  obniżać ciśnienie krwi
  •  poprawiać zakres motoryki małej i dużej
  •  rozwijać empatię
  • pomóc w pokonywaniu lęków
  • rozwijać pewność siebie i poczucie sprawstwa
  • pomóc w opanowywaniu nowych zagadnień szkolnych, ale także tych życiowych, które często mogą sprawiać trudności.

W moim artykule chciałabym skupić się na tym, jak pies może pomóc nam w rozwoju zakresu ruchowego dziecka, na prostym ćwiczeniu, do którego pies będzie potrzebował znajomości kilku podstawowych komend (siad, przybij piątkę, waruj).

 Ćwiczenie pierwsze 

Problem: Trudności z zadaniami wymagającymi precyzji ruchu rąk (wiązanie buta).

Przedmioty których potrzebujemy:
– Dwie duże kości, wycięte z tektury lub innego twardego materiału z przeciwległymi
dziurkami leżącymi na krawędziach kości.
– Kilka długich sznurków, w różnych kolorach (niezbyt grube i niezbyt cienkie, mogą być to
np. zwykłe sznurówki)
– Dwa ulubione smakołyki dla psa.

Przed zabawą sznurujemy dowolnie jedną kość. Niekoniecznie tak jak robi się to w przypadku butów. W pierwszych zabawach będzie chodzić o to, aby dziecko odtworzyło sposób zasznurowania naszej kości tylko i wyłącznie korzystając już z gotowego wykonania. Trzeba uważać, aby sposób zasznurowania nie był zbyt skomplikowany. Siadamy z dzieckiem i psem w jednym pomieszczeniu. Następnie proponujemy dziecku wspólną zabawę w sznurowanie kości(nie zmuszamy!). Dajemy dziecku kość ze sznurkiem (warto aby dziecko samo wybrało kolor sznurka) i tłumaczymy pokazując nasz szablon, że zadaniem dziecka, jest teraz odtworzenie wzoru na jego własnej kości. Na wykonanie zadania, dajemy odpowiednio dużo czasu. Po wykonaniu, przybijamy z dzieckiem piątkę, następnie robi to pies. Drugi wzór może być trochę bardziej skomplikowany, lub możemy w pewien sposób ograniczyć dziecku czas na wykonanie zadania, aby wprowadzić odrobinę rywalizacji do naszej zabawy. Po wykonaniu zadania znów przybijamy z dzieckiem piątkę, a następnie robi to pies. Ostatnim krokiem, będzie nauczenie dziecka najprostszego wiązania sznurka w kokardkę, tak jak robi się to ze sznurówkami w butach. Warto przy tym zastosować metodę demonstracji i wierszyk.

Siadamy z dzieckiem obok siebie i na swojej kości, krok po kroku, pokazujemy odpowiednie ruchy omawiając je odpowiednią frazą z naszego wierszyka. Po zakończeniu próbujemy wraz z dzieckiem krok po kroku zawiązać naszą sznurówkę, my na swojej kości, dziecko na swojej, znów każdy ruch omawiając odpowiednią frazą z wierszyka. Po wykonaniu zadania wraz z psem przybijamy dziecku piątkę. Następnie zachęcamy dziecko, aby teraz samo wykonało zadanie, kiedy my będziemy tylko recytować wierszyk (w razie trudności trzeba pamiętać o zachęcaniu i małych podpowiedziach). Kiedy dziecku uda się zasznurować sznurek na kości, znów przybijamy wraz z psem dziecku piątkę. Tym razem na zakończenie dajemy dziecku jeden/dwa smakołyki, aby mogło dać je pupilowi i wraz z nim cieszyć się nowo nabytą umiejętnością. Przy wykonywaniu tego ćwiczenia ważna jest nasza cierpliwość i wyrozumiałość dla dziecka.

Na zakończenie chciałabym podkreślić, że  nie ma bardziej cierpliwego i tolerancyjnego nauczyciela niż pies , więc często nauczanie dzieci zwykłych czynności czy elementów, z którymi mają trudność może być dużo efektywniejsze dzięki takiemu towarzyszowi.  Dzieci przy psie, ale także przy innym zwierzęciu, czują się mniej zestresowane nowymi sytuacjami , dzięki czemu lepiej mogą je okiełznać i przyswoić . Również świętowanie małych sukcesów, dzięki psiemu przyjacielowi, może być bardziej efektowne, gdyż,  pies często staje się lustrzanym odbiciem naszych emocji, przez co cieszy się wraz z nami i energicznie to pokazuje . Jeśli, mamy w domu psa, to warto wykorzystać go do nauki nie tylko odpowiedzialności i empatii. W tym przypadku  ogranicza nas tylko nasza kreatywność .

Na podstawie:

Dogoterapia
Kaspera Sipowicza, Edyty Najbert i Tadeusza Pietrasa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Wydanie pierwsze Warszawa 2016, s. 79
Wierszyk o myszkach Miki i Piki, autor nieznany
Miejsce dostępu:  http://www.przedszkolekolorowekredki.pl/index.php?page=jak-nauczyc-dziecko-sznurowania-butow
Czasopismo „Zajęcia z psem: terapia, edukacja, zabawa”
Praca zbiorowa pod redakcją Moniki Litwinow, Karoliny Knapczyk, Michała Nachowicza, Centrum Terapii i Edukacji BAJARNIA, nr 3/2017, s.25

Autor: Magda Cierpiała