Emocje to temat bliski każdemu z nas – każdy je odczuwa, każdy też doświadcza ich cielesnych i społecznych następstw. Ponieważ jest to zjawisko tak powszechne i znaczące dla życia codziennego, warto przyjrzeć się sposobom ich powstawania oraz celowości ich istnienia, ponieważ zrozumienie tych procesów może być ważnym krokiem ku lepszemu zrozumieniu siebie i innych.
Definicja, z którą prawdopodobnie zgodziłaby się większość psychologów mówi o tym, iż emocja jest złożoną reakcją na zdarzenia istotne dla naszych celów.
Reakcja ta obejmuje:
Centrum naszego życia emocjonalnego stanowi mózg
Pomimo, iż przez lata organem z którym kojarzyły nam się emocje było serce, obecnie wiemy, że nie jest to prawdą. To w mózgu następuje ocena zdarzenia i generowane są sygnały mające na celu wywołanie najwłaściwszej reakcji fizjologicznej, którą odczuwamy w ciele i która ma nas przygotować do dalszych działań.
Poza korą mózgową, czyli miejscem w którym pojawiają się nasze świadome myśli (w tym interpretacja reakcji emocjonalnych), część mózgu odpowiedzialna za powstawanie emocji, uczenie się oraz pamięć to układ limbiczny – układ struktur otaczający zakończenie pnia mózgowego (służący do generowania automatycznych reakcji cielesnych takich jak oddychanie oraz działanie organów). W jego skład wchodzi kilka struktur mózgowych, z których najważniejsze to ciało migdałowate z zakrętem obręczy oraz hipokamp. Ciało migdałowate służy jako magazyn pamięci emocjonalnej oraz znaczeń – analizuje sygnały płynące z narządów zmysłów, przy czym jest nastawiony na łapanie tych które świadczą o możliwych kłopotach. Dzięki temu, że sygnały wysyłane z narządów zmysłów do wzgórza trafiają następnie równocześnie do kory mózgowej i ciała migdałowatego, jesteśmy w stanie zareagować intuicyjnie szybciej niż zdążymy refleksyjnie przetworzyć zachodzącą sytuację. Pozytywną stroną tej emocjonalnej pamięci jest szybka reakcja na pędzące w naszą stronę auto, jednak kiedy bez powodu atakujemy słownie partnera, nie będąc do końca pewnym, co dokładnie nas zdenerwowało, okazuje się że ta umysłowa „droga na skróty” miewa swoją ciemną stronę, której ewolucja nie była w stanie przewidzieć.
Ciało migdałowate wraz z zakrętem obręczy poza identyfikowaniem emocji pełni też praktyczną funkcję, a dokładnie wysyła sygnały emocjonalne do poszczególnych części ciała, np. o potrzebie wywołania łez w czasie przeżywania smutku. Zadaniem hipokampu natomiast jest rejestrowanie i nadawanie sensu schematom percepcyjnym – dostarcza on istotnych dla znaczeń emocjonalnych wspomnień kontekstu sytuacyjnego zapamiętanych spostrzeżeń, a więc suchych szczegółów zapamiętywanej sytuacji (a ciało migdałowate „dodaje” do nich wspomnienia emocjonalne z nimi związane).
Można powiedzieć, że w mózgu znajdują się dwa umysły – racjonalny oraz emocjonalny. Oba są nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania, mimo iż w odrębny sposób pomagają nam poznawać świat.
Czy wiesz, że?
Emocje dostarczają informacji o otaczającym świecie umysłowi racjonalnemu, a on zajmuje się analizą i oceną ich przydatności. Dzięki tej współpracy jesteśmy w stanie radzić sobie z wydarzeniami, z którymi musieli się zmagać nasi przodkowie oraz pomagają nam osiągać cele.
W czasie, gdy odczuwamy:
- złość nasze serce zaczyna szybciej bić, krew jest pompowana przede wszystkim do mięśni rąk (w razie, gdybyśmy musieli użyć pięści lub broni), a hormony takie jak adrenalina dostarczają dodatkowej energii mającej służyć nam do ochrony naszej własności lub praw.
- strach objawia się częściowo w podobny do złości sposób, jako że również nasze serce bije szybciej, jednak wzmożony zostaje transport krwi do dużych mięśni (głównie nóg), a ciało zastyga abyśmy mieli czas zastanowić się nad obronnym działaniem w odpowiedzi na zagrażające nam niebezpieczeństwo.
- smutek powoduje spadek energii i zapału do działania w pozwala nam na wycofanie się z aktywności, zdystansowanie się i opłakanie straty, a we wtórnym efekcie wzmacnia relacje i oparte na nich przywiązanie.
- radość, której o wiele przyjemniejsze są uwarunkowania – w mózgu wzrasta poziom energii hamujący uczucia negatywne i martwiące myśli, dzięki czemu ciało uspokaja się będąc równocześnie gotowym do działania.
Źródła:
- Goleman, D. (1997). Inteligencja emocjonalna. Poznań, Media Rodzina (tłum. A. Jankowski)
- Lewis M., Havilans-Jones J.M. (2005). Psychologia emocji. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne (tłum. D. Doliński, A. Kolańczyk, T. Maruszewski)
- Oatley K., Jenkins J. M. (2003). Zrozumieć emocje. Warszawa, PWN (tłum. J. Radzicki, J. Suchecki)
Autor: Marta Rokosz
Leave A Comment